czwartek, 3 kwietnia 2014

Kartka kondolencyjna

Ja jeszcze nigdy nie robiłam kartki na tę smutną okazję, 
więc nie za bardzo wiedziałam jak podejść do tematu. 
Bardzo pomógł mi TEN i TEN pomysł Oli z Przydasiowa
Takie tło robi się naprawdę ekspresowo. 
Wystarczy klej rozprowadzić pędzelkiem, 
przyciąć bibułkę w rozmiarze nieco większym 
niż baza - żeby starczyło na lekkie zmarszczenie. 
Po wyschnięciu przemalowałam lekko fioletową perłową farbką
i dodałam tasiemkę seam binding.. 
Fioletowy kolor troszkę ożywił kartkę kolorystycznie, 
a jednocześnie myślę, że kojarzy się z okazją.
Całości dopełniają dwie czarne rameczki i prosty napis.




Polecam perłowe farbki Artiste - są świetne!

Pozdrawiam Was serdecznie i życzę fajnego, wiosennego dzionka!

3 komentarze:

  1. Muszę przyznać , ze dobrze sobie poradziłaś . Faktycznie pomysły Oli bardzo były tu przydatne, wydaje mi się , że też bym z nich skorzystała. pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie u nas to mało popularna okazja do obdarowywania kartkami, w Niemczech na przykład jest to norma. Wydaje mi się, że taka zrobiona od serca więcej znaczy niż tysiąc słów. Twoja wyszła bardzo elegancko i z wyczuciem. Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  3. Poprzedniczka napisała już to, co miałam napisać ja. W Polsce jakoś wcześniej nie spotałam się z kartkami kondolencyjnymi, a tutaj w Dojczlandii jest to zwyczaj raczej wszystkim znany. Karteczka, choć okazja smutna, bardzo łądnie i pomysłowo wykonana.

    OdpowiedzUsuń

Ślicznie dziękuję za wizytę :-)
Pozdrawiam serdecznie!