Z tej okazji mój pierwszy samodzielnie ukręcony wianek
otrzymał "ubranko" jutowo-gwiazdkowo-pomarańczowe.
Fotki strzelałam w południowym słońcu.
Stanowczo niezimowo za oknem w te święta...
... a na ścianie w sypialni zawisła "troszkę inna choinka" :-)
Choinka jest kontynuacją moich prób zagospodarowania drewna brzozowego,
które wciąż mam w sporej ilości.
Tak więc nasza ogrodowa brzoza dała nam w tym roku fajną oprawę świąt :-)
Chciałam ją bardziej ustroić, ale nie starczyło czasu.
W ten piękny świąteczny czas chciałabym Wam wszystkim życzyć wspaniałej,
rodzinnej atmosfery, wiele radości, chwili odpoczynku i spokoju...
A na Nowy Rok złożę życzenia za tydzień :-)
Wesolych Swiat !!!! Choinka wspaniala, bardzo mi sie podobaja takie galeziaki : )
OdpowiedzUsuńChoinka z gałązek brzozy fantastyczna- mnie nie udało się zrobić :/ Życzę pogodnych i spokojnych Świąt Narodzenia Pańskiego :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Choinka z patyków brzozowych genialna...i żadnej innej oprawy nie wymaga sama w sobie jest śliczna ! A wianuszek samemu ukręcony..no nono ! I faktycznie tylko śniegu brakuje ...:( Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń