Strasznie dużo się dzieje, problemy wszelakie postanowiły się spiętrzyć przed świętami :-(
Miejmy nadzieję, że uda się je ogarnąć przez te najbliższe dni przedświąteczne...
Mało czasu na tworzenie, udało mi się w tym tygodniu skończyć kilka rzeczy, kilka przetestować.
Moje pierwsze próby szydełkowych butków dla maluchów.
I pierwsze próby sutaszu bez użycia igły i żyłki :-)
Pierwszy własnoręcznie ukręcony skromny wianek.
To dalszy ciąg wykorzystywania materiału z podcinanej
wczesną jesienią brzozy z naszego ogrodu :-)
I szkatułka z tagiem dla mojej przyjaciółki. Ozdobniki skromne, bo ona lubi taki styl.
W środku została prawie surowa, są tam tylko 3 warstwy
bezbarwnego lakieru i czarna koroneczka.
Za to w przypadku taga pozwoliłam sobie na więcej "szaleństw".
Sam w sobie jest jest bardzo ciekawy, do kupienia tutaj.
Miłego weekendu Wam życzę i idę walczyć z przeciwnościami :-)
Oj dzieje się u Ciebie! Buciki słodziaki, sutasz wspaniały, piękny wianek się zapowiada, no i szkatułka. Ach! Życzę by wszystko jak najszybciej wróciło do normy i troski odeszły daleko w cień :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko